Czy porozumienie po COP28 to koniec paliw kopalnych?
Dwudziesta ósma konferencja ONZ w sprawie zmian klimatu rozpoczęła się 30 listopada 2023 roku. Fot. Pixabay
Najwięcej emocji podczas tegorocznego szczytu COP28 wywoływała kwestia odchodzenia od paliw kopalnych. Jednoznacznych deklaracji w tej sprawie nie chcą państwa wydobywające ropę naftową. Po drugiej stronie są kraje najbardziej cierpiące przez zmiany klimatu, ale też m.in. UE i Stany Zjednoczone.
Zobacz także
Redakcja news Małe mieszkania u deweloperów
Jedno- i dwupokojowe mieszkania o powierzchni do 45 mkw. – to lokale cieszące się największym zainteresowaniem na rynku pierwotnym. Czy taki produkt nadal występuje w ofercie deweloperów czy może program...
Jedno- i dwupokojowe mieszkania o powierzchni do 45 mkw. – to lokale cieszące się największym zainteresowaniem na rynku pierwotnym. Czy taki produkt nadal występuje w ofercie deweloperów czy może program „Bezpieczny Kredyt 2 proc.” znacząco zawęził ofertę?
Redakcja PRS zagrożeniem dla wynajmujących?
W Polsce instytucjonalni inwestorzy na rynku najmu na razie odgrywają znikomą rolę. Prawdopodobnie to się zmieni i ich znaczenie będzie coraz większe, na co wskazują wyniki za rok 2023. Czy wynajmujący...
W Polsce instytucjonalni inwestorzy na rynku najmu na razie odgrywają znikomą rolę. Prawdopodobnie to się zmieni i ich znaczenie będzie coraz większe, na co wskazują wyniki za rok 2023. Czy wynajmujący powinni obawiać się takiej konkurencji?
Redakcja news Rola LinkedIn w branży nieruchomości
Około 900 milionów osób na całym świecie korzysta z LinkedIn. Co więcej, z roku na rok rośnie liczba użytkowników aktywnie korzystających z portalu. LinkedIn służy przede wszystkim rozwijaniu kariery zawodowej....
Około 900 milionów osób na całym świecie korzysta z LinkedIn. Co więcej, z roku na rok rośnie liczba użytkowników aktywnie korzystających z portalu. LinkedIn służy przede wszystkim rozwijaniu kariery zawodowej. Czy dla osób pracujących w branży nieruchomości LinkedIn też może się okazać pomocnym narzędziem?
Dwudziesta ósma konferencja ONZ w sprawie zmian klimatu (COP28) rozpoczęła się 30 listopada 2023 roku. W obradach uczestniczyły delegacje prawie 200 państw i ok. 70 tys. osób, w tym m.in. szefowie rządów i ministrowie, negocjatorzy, aktywiści i przedstawiciele przemysłu. Szczyt powinien zakończyć się 12 grudnia 2023 roku, jednak został przedłużony, ponieważ poszczególne kraje nie mogły dojść do porozumienia w kwestii ostatecznego kształtu porozumienia kończącego wydarzenie, czyli deklaracji dotyczącej wycofania się z paliw kopalnych, odpowiadających dziś za ok. 80 proc. światowego zapotrzebowania na energię. Choć w ostatecznym tekście porozumienia znalazło się tylko stwierdzenie o stopniowym wycofywaniu paliw kopalnych, to eksperci odczytują je jako wyraźny sygnał początku końca węgla, ropy i gazu.
W tym roku kontrowersje wokół COP28 wzbudził m.in. udział aż 2,5 tys. lobbystów zajmujących się paliwami kopalnymi, forsujących interesy m.in. koncernów naftowych i gazowych. Dyskusję wzbudziło również to, że gospodarzem tegorocznego szczytu COP28 były Zjednoczone Emiraty Arabskie, które czerpią ogromne przychody ze sprzedaży ropy, a przewodniczącym obrad został sułtan Ahmed Al Jaber, prezes państwowego giganta naftowego ADNOC.
Konflikt interesów
Według krytyków to konflikt interesów, że szczyt klimatyczny odbywał się w państwie takim, jak Zjednoczone Emiraty Arabskie. Jednak po to jest proces klimatyczny, żeby mieć przy stole negocjacyjnym wszystkie państwa i wypracować kompromis.
Projekt deklaracji kończącej COP28, który powstał w przedostatnim dniu obrad, był krytycznie przyjęty przez część państw, m.in. Australię, Kanadę, Chile, Norwegię i Stany Zjednoczone, domagające się zdecydowanego zaangażowania w odejście od paliw kopalnych. Krytycznie oceniła go też Unia Europejska. Na ustalenie precyzyjnej daty odejścia od paliw kopalnych nie chciały się jednak zgodzić m.in. kraje wydobywające ropę skupione w OPEC – wspierane przez Chiny – które obawiają się utraty zysków.
Może Cię zainteresuje: Zamrożenie cen prądu w 2024 roku
Obserwatorzy COP28 przypominają, że w ubiegłym roku szczyt klimatyczny ONZ również nie zakończył się o czasie, ponieważ kraje weszły w spór o powołanie funduszu Loss and Damage. Ostatecznie to właśnie UE zdecydowała się go stworzyć, a w tym roku w Dubaju kraje uczestniczące w obradach po raz pierwszy zadeklarowały konkretne wpłaty.
Fundusz Loss and Damage
Na 193 państwa świata 37 to kraje o wysokim poziomie rozwoju, które dokładają się do tego typu mechanizmów, jak właśnie Green Climate Fund czy mechanizm Loss and Damage. Przekazują tam sumy pieniądzy, uzgodnione międzynarodowo przy okazji szczytów klimatycznych i w ramach konferencji uzgodnieniowych, żeby państwa globalnego Południa były w stanie sfinansować zieloną transformację energetyczną. Chodzi o to, aby kraje rozwijające się nie szły dotychczasową drogą zurbanizowanych, wysoko rozwiniętych regionów świata, jak Europa, Ameryka Północna, niektóre kraje Azji i Pacyfiku, ale żeby mogły wypracować lepszy, bardziej zielony i mniej emisyjny model rozwoju.
W trakcie COP zebrano prawie 800 mln dolarów na zasilenie funduszu Loss and Damage. UE i jej państwa członkowskie zapowiedziały wkład w wysokości 220 mln euro, aby pomagać państwom najbiedniejszym i znajdującym się w najtrudniejszej sytuacji w finansowaniu ich transformacji energetycznej i łagodzeniu skutków zmian klimatu.
Źródło: Newseria Biznes